• Niemcy są inżynierami, • Szwajcarzy są administratorami, • Włosi są kochankami. W piekle: • Niemcy są policjantami, • Anglicy są kucharzami, • Włosi są inżynierami, • Francuzi są administratorami, • Szwajcarzy są kochankami. 3. ZAWODY Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju narodowego.
Niemiec, Rusek i Polak założyli się z Diabłem o to, że wejdą na wieżę World Trade Center bez załatwiania swoich potrzeb. W połowie pierwszej wieży Ruskowi zachciało się sikać, więc nasikał pijakowi do butelki. Idą dalej, następnie Niemcowi zachciało się kupę, więc nasrał dziecku do pieluchy. Prawie na końcu drogi Polakowi zachciało się srać, więc wysrał się przez okno. Poranne wiadomości: Pijak otruł się nieskażoną wodą, dziecko zrobiło większe gówno od siebie, przelatujące gówno zabiło policjanta...
Najlepsze dowcipy i kawały w kategorii: Dowcipy o Amerykanach. Śmieszne kawały o Amerykanach, Śmieszne dowcipy o Amerykanach, Śmieszny humor o Amerykanach, Dowcipy o Amerykanach, Śmieszne żarty o Amerykanach, Kawały o Amerykanach, Żarty o Amerykanach, Humor o Amerykanach
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty Niemiec, Rusek i Polak zginęli w wypadku samochodowym. Idą do nieba. W bramie wita ich Święty Piotr i mówi, że aby wejść do raju muszą przyprowadzić najlepszy pojazd ze swojego kraju. Więc ruszyli. Pierwszy syrenką przyjechał Polak, a Święty Piotr kazał mu ją rozwalić. Kopnął raz w samochód i syrenka się rozleciała. Święty Piotr mówi: - Ok. Możesz wejść do raju. I Polak wszedł do raju. Czeka w bramie na innych. Jedzie Niemiec mercedesem. Kopie w niego, kopie i nic. Wziął deskę i wali nią. Po godzinie mercedes się rozleciał, a Święty Piotr mówi: - Ok. Możesz wejść do raju. Stanął obok Polaka, patrzą w dal i śmieją się. Święty Piotr pyta ich: - Czemu się śmiejecie? - Bo Rusek jedzie dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Leci Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Złapał ich diabeł i mówi: - Wypuszczę was tylko wtedy, jeżeli dobrze odpowiecie na zadane przezemnie pytanie. Polak, Rusek i Niemiec zgodzili się. Diabeł pyta Ruska: - Jesteśmy nad Rosją? Rusek mówi: - Tak! Diabeł odpowiada: - Źle idziesz do piekła! Teraz pyta się Niemca: - Czy jesteśmy nad Niemcami? Niemiec odpowiada: - Tak! Diabeł mu na to: - Źle, idziesz do piekła! Został Polak, diabeł zadał mu pytanie: - Jesteśmy nad Polską? Polak spojrzał na zegarek, wystawił ręke na której miał zegarek za okno, po chwili patrzy znowu na zegarek ale już go nie ma. Pewny siebie odpowiada: - Tak, jesteśmy nad Polską!Całkowite dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynię. Spotykają wielbłąda i chcą na nim jakoś dojechać do najbliższego miasta. Ale pojawia się pewien problem - wielbłąd ma tylko dwa garby, trzech się nie zmieści na jego grzbiecie. Myślą więc, myślą... Nagle Polak mówi: - Wiem! Ja i Niemiec siądziemy mu na garbach i tak jakoś dojedziemy. - A co ze mną? - pyta Rusek. Niemiec podchodzi do tyłu wielbłąda, podnosi ogon i mówi: - A Ty Sasza do kabiny!Całkowite dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Polak, Rusek i Niemiec mieli przemycić wiewiórkę przez granicę, ale dla utrudnienia mieli ją sobie włożyć w gacie. Pierwszy idzie Polak. Coś się kręci, ale przeszedł. Drugi Niemiec. Myślał, że nie wytrzyma, ale też jakoś przeszedł. No i został Rusek. Idzie i na środku granicy nie wytrzymał. Ściągnął gacie i wywalił wiewiórkę. Oczywiście go złapali. Później na komendzie pyta się Polak i Niemiec dlaczego to zrobił. Rusek: - Jak zrobiła sobie z mojej pały gałązkę, to jeszcze wytrzymałem, jak zrobiła sobie z moich jaj orzeszki to też wytrzymałem, jak robiła sobie z mojej dupy dziuplę to też wytrzymałem, ale jak próbowała wnieść orzeszki do dziupli to już nie dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Diabeł spotyka Polaka, Ruska i Niemca i mówi, że da nagrodę temu, kto wypełni jego zadanie, którym było przesiedzieć jak najdłużej w beczce z komarami tak, by wyjść niepogryzionym. Pierwszy wszedł Rusek i przesiedział tylko 15 minut. Potem Niemiec, ale wytrzymał tylko 20 minut. Na końcu Polak. Mija godzina Polak nie wychodzi. Mijają 2 godziny Polaka nie ma. PO 4 godzinach Polak wyszedł niepogryziony. Inni pytają jak to zrobił: - Jednego zabiłem, a reszta poszła na dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem. Niemiec mówi: - Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło. Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki. Rusek mówi: - Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło. Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony. Polak mówi: - Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło. Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi: - Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi: - O, w końcu zjem paróweczki śląskie. Polak na to: - Nie, nie. Po jogurciku i dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja! Zorganizowano zawody w wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec. Uderza raz... dwa... trzy... - gwóźdź wbity. Drugi Polak: ... raz... dwa... - wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz... - wbity. Następuje ogłoszenie wyników: - Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą dno!Miernota, ale ujdzie...Jest ok, bez dobre!Absolutna rewelacja!
197 Punktów. Łapka w górę Łapka w dół. Do Św. Piotra przyszło na raz trzech mężczyzn. Anglik, Francuz i Polak. Św. Piotr, aby móc ich przyjąć do nieba, dał im zadanie: – Zamykam każdego z was z psem i kiełbasą na tydzień, każdy z was ma nauczyć psa jakiejś sztuki, która mnie zaskoczy. Jeśli się to uda to was przyjmę.
Dowcip #292 dodany o 12:23 w kategorii o polaku, rusku i niemcu Polak,Rusek i Niemiec lecą z diabłem samolotem. Diabeł wpadł na pomysł kto zrzuci pralkę i pralka się nie rozwali to dostanie życie zrzucił pralkę - pralka się rozwaliła Rusek zrzucił pralkę - pralka się rozwaliła, Polak zrzucił pralkę pralka się nie rozwaliła. Diabeł się spytał polaka :Jak ty to zrobiłeś?Polak na to dłuższe życie każdej pralki to kalgon. Ocena: 9 / 2
8 48. Dowcip #27222. Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi w kategorii: „ Śmieszny humor o diable ”. Diabeł porwał Polaka, Ruska i Niemca. Mówi do nich: - Naprawcie mi pralkę. Zaczyna Niemiec i nic, drugi jest Rusek i nic, a trzeci jest Polak i mu się udało. Diabeł pyta się go:
Siedzi sobie Polak, jednoręki zresztą, na drzewie. Jak by go tu najłatwiej ściągnąć na dol.? To proste, pomachać do niego ręka! Przypomina się powiedzenie (również tytuł książki) Wody Allena: “Dot. et mad, et eden.” (“Nie wkurzaj się, tylko się mścij.”).. Ludożercy złapali Polaka, Niemca, Amerykanina i Ruska. Ponieważ wódz plemienia był człowiekiem wykształconym, spytał złapanych o ich ostatnie życzenia. Amerykanin zażyczył sobie Cole, Niemiec piwo, Polak zażądał pól litra, a Łusek poprosił wodza o silnego kopa w dupę. Każdy dostał co chciał, przyszła kolej na Ruska. Łusek jak dostał kopa, tak wyleciał za palisadę i zniknął wszystkim z oczu. Po pięciu minutach Łusek wpadł z kalasznikowem i powystrzelał wszystkich Murzynów. Potem pytają się współtowarzysze Ruska dlaczego nie zrobił tego wcześniej, a Rusek na to: – Eeeee, my nie agresor…2. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuPolak, Łusek i Niemiec zostali zamknięci przez diabla w 3 oddzielnych pokojach na miesiąc. Diabeł wpuścił im tam po psie do każdego pokoju i przykazał aby w ciągu tego miesiąca nauczyli swoje psy jak najwięcej. Odchodząc diabeł dal każdemu z nich żarcia wystarczającego na miesiąc dla psa i pana razem. Tak wiec po miesiącu diabeł przychodzi i chce sprawdzić ludzi. Idzie najpierw do Niemca. Widzi ze ani pies ani pan nic się nie zmienili. Piesek umie siadać, prosić i dawać glos na polecenie. Idzie następnie do Ruska. Widzi ze pies jest wychudzony, a Łuskowi zaokrąglił się brzuszek. Pies umie aportować, dawać glos, prosić i turla się. No to diabeł idzie do Polaka. Widzi ze z psa pozostał praktycznie sam cień, już nawet ledwo rusza powiekami, a Polak siedzi w kacie i praktycznie nie może się ruszyć taki ma brzuch. Diabeł widząc to pyta się czego Polak nauczył swojego psa. Na to Polak wyjmuje z worka ostatni kęs jedzenia, a pies widząc to podrywa się resztkami sil na łapy, cudem klęka i krzyczy: “Stary!! Daj mi przynajmniej ten ostatni kęs!!! Błagam!!!”3. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuAnglik udowadnia Polakowi, ze jego język jest najtrudniejszy: – Na przykład u nas pisze się Shakespeare, a czyta Szekspir. – To jeszcze nic. W Polsce pisze się Bolesław Prus, a czyta Aleksander Głowacki4. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuRM Smith na oceanie. RM Smith płynie przez ocean. Podpływa do niego rekin. RM Smith wyjmuje nóź. Na to oburzony rekin: – RM Smith! Pan, Anglik, z nożem do ryby??! Mr Smith schował nóź. Pogrzebu nie Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuZorganizowano międzynarodowy konkurs na napisanie najlepszej książki o słoniach. – Japończycy napisali rozprawę naukowa “Wprowadzenie do nauki o słoniach”. – Amerykanie napisali książkę “Co przeciętny Amerykanin powinien wiedzieć o słoniach”. – Żydzi napisali trzytomowe dzieło “Słoń a sprawa żydowska”. – Rosjanie napisali 2 dzieła: “Rosja – praojczyzna słoni” i “Radziecki słoń – największy komunista na świecie”. – Kubańczycy napisali: “Kubański słoń – młodszy brat słonia radzieckiego”.6. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuPrzychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mówi: “Prośże księdza, ukradłem trochę drewna.” “Ile?” “No, zbudowałem budę dla psa.” “No to nie jest źle…” “Ale prośże księdza, mnie trochę tego drewna zostało.” “Ile?” “Zbudowałem sobie garaż.” “No, to już gorzej, za pokutę…” “Ale prośże księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało” “Ile?” “Zbudowałem sobie dom.” “Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?” “Prośże księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze trochę zostało.”7. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuW pociągu siedzi Polak i Murzyn. Polak przygląda się Murzynowi, bo nigdy wcześniej nie widział Murzyna. Chciał się dowiedzieć, skąd ten Murzyn jest i pyta: – Bangladesz? Murzyn nic. To Polak znów: – Bangladesz? Murzyn wstał, otworzył okno, wyciągnął rękę i powiedział: – Nie bangla8. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuŚniadanie. Trzech klesi w pracy je kanapki.. Anglik: – K… znowu z szynka, nienawidzę kanapek z szynka. Jak jutro dostane z szynka to wyskoczę przez okno. Szkot: – Ja mam znowu z serem, jak jutro dostane z serem to tez skoczę przez okno… Hiszpan: – O ku… znowu z dżemem. Jak jutro dostane z Dzem to wyskoczę z okna! Na drugi dzien. wszyscy dostali z tym samym co poprzednio i wyskoczyli przez okno, pozabijali się… Na wspólnym pogrzebie… Żona Anglika: – Byliśmy takim wspaniałym małżeństwem. Dlaczego nie powiedział, ze nie chce kanapek z szynka? Żona Szkota: – U mnie to samo, mógł powiedzieć choćby słówko… Żona Hiszpana: – Ja to nic nie rozumiem. Przecież on sam sobie robił kanapki do pracy…9. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuSiedzą Polak, Amerykanin i Japończyk w saunie. 120 stopni. Gorąco jak cholera. Nagle japończyk unosi dłoń, przystawia kciuk do ucha, mały palec do ust i mówi jak do telefonu: – Sprzedać! Sprzedać wszystko ! Po chwili Amerykanin robi to samo. Polak się pyta: – Ele, panowie, co wy robicie ? Japończyk odpowiada: – Słuchaj stary: Ja mam firmę, handluje, prowadzę interesy, no i właśnie sprzedałem pakiet akcji. Polak: – Ale jak? Japończyk: – Słuchaj – w kciuku mam słuchawkę, w palcu mikrofon i korzystam z tego jak z telefonu! Amerykanin przytakuje. Polak: – Cha…. Temperatura 130 stopni. Gorąco jak w piecu, panowie się pocą.. marazm.. Nagle Japończyk ni stad ni zowąd krzyczy: – Kupić! Kupić wszystko ! Amerykanin i Polak patrzą się na niego jak na idiotę i pytają co jest. Ten odpowiada: – Panowie… mówiłem już ze mam firmę, no i właśnie kupiłem pakiet akcji. – Ale jak ?!? Japończyk: – W uchu mam słuchawkę, w gardle mikrofon.. – Aaaaaacha.. Temperatura 140 stopni.. gorąco… panowie nie wytrzymują, już chcą wychodzić, wtem nagle Polak wstaje, kuca i nadyma się jak do sraki i krzyczy: – Uwaga panowie!!! Fax. idzie !!!!10. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuDiabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Podchodzi do Anglika i mówi: – Skacz! – Nie skoczę. – Gentleman skoczyłby. Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi: – Skacz! – Nie skoczę. – Gentleman skoczyłby. – Nie skoczę. – Ale teraz jest taka moda. Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi: – Skacz! – Nie skoczę. – Gentleman skoczyłby. – Nie skoczę. – Ale teraz jest taka moda. – Nie skoczę. – To rozkaz! Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi: – Skacz! – Nie skoczę. – Gentleman skoczyłby. – Nie skoczę. – Ale teraz jest taka moda. – Nie skoczę. – To rozkaz! – Nie skoczę. – A to nie skacz! Polak Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuPolaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi: – Mam dla was trzy zadania: 1) Przejść przez most pod obstrzałem. 2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę (uścisnąć łapę). 3) I zgwałcić bardzo stara i sprytna Indiankę. Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom. Pierwszy poszedł Łusek, lecz udało mu się dojść tylko do polowy mostu. Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most lecz gdy wszedł do klatki niedźwiedzia, on go wystraszył. Następnie poszedł Polak, przeleciał przez, most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować (porostu w powietrze wzbiła się kupa kurzu). Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta: – Ty diabeł to gdzie jest ta Indianka której mam podąć łapę ?12. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuDiabeł złapał Polaka, Niemca i Amerykanina. Dal im po dwie metalowe kulki i obiecał, ze ich wypuści, jesli zrobią z nimi cos, co go zadziwi. Po chwili Niemiec podrzucił jedna kulkę w gore i trafił w nią druga. – No, całkiem nieźle – powiedział diabeł. Amerykanin położył na ziemi jedna kulkę, a na niej postawił druga. Stała! – No, to mnie lekko zdziwiło, ale zobaczymy co zrobi Polak. Niestety, Polak jedna kulkę zepsuł, a druga Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuJechali pociągiem Polak, Niemiec i Łusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem. Niemiec mówi: – Dajcie mi dwadzieścia sek. i zgaście światło. Po dwudziestu sek. zapałają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki. Łusek mówi: – Dajcie mi dziesięć sek. i zgaście światło. Po dziesięciu sek. zapałają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle łusek oddaje im kalesony. Polak mówi: – Dajcie mi piec sek. i zgaście światło. Po pięciu sek. zapałają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi: panowie koniec jazdy, ktoś nam podpizdzil Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuDwóch Polaków przed sklepem monopolowym. – Wezmę dwie. – We? jedna, tyle nie wypijemy… – Wezmę dwie, damy rade. – Wie damy, zobaczysz. – Damy rade. Wchodzi do sklepu: – Poprośże skrzynkę wódki i dwie lemoniady. 15. Rozmawiają Polak, Łusek i Niemiec. Chwalą się u kogo w sadach rosną większe jabłka. Niemiec: -U nas w sadach rosną jabłka tak duże jak dwie złożone ludzkie pięści. Łusek: -No i co z tego. U nas rosną jabłka wielkości ludzkiej głowy. A na to Polak: -Panowie ale czym wy się chwalicie. Jak ja wczoraj wiozłem jabłka na targ to mi robak konia Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuDo sklepu w USA wchodzi Polak i pokazuje: – poprośże: żółta – pokazał palcami skośne oczy skórzana – naciągnął skore na policzkach torbę – chwycił się ręka za krocze16. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuPewien Łusek złowił w rzece złota rybkę. – Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie. – No, nie wiem.. Ładna żonę mam, pieniądze mam… nic mi nie potrzeba. Chyba ze… Już wiem! Chce zostać bohaterem Związku Radzieckiego. W jednej chwili pojawiają się wokół czołgi, w rękach ruska dwa alasze, a pol. metra przed nim pojawia się gąsienica Tygrysa. Łusek widzi, ze to śmierć zagłada mu w oczy i krzyczy: – Q*.*a, posmiertno priznajut!!!17. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuFrancuz, Anglik i Polak złapali złota rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu. – Ja ma taka brzydka i stara żonę – mówi Francuz – chce mięć ładna i młoda. – Na mnie szef w pracy się zawziął – mówi Anglik – daj mi nowa prace z wyższa pensja. – A mój sąsiad ma stado krów – mówi Polak – spraw, aby mu te krowy pozdychały…18. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuZorganizowano zawody we wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Łusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec: Uderza raz.. dwa.. trzy.. – gwoźdź wbity. Drugi Polak: … raz… dwa… – wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz… – wbity ! Następuje ogłoszenie wyników: – Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa zła Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuW przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz, matka z córka. Po pewnym czasie pociąg wjeżdża w tunel. W ciemności słychać cmoka i trzask. Oto co myślą sobie osoby w przedziale: Matka: Ale mam porządna córkę, któryś ja pocałował, a ona go w pysk… Córka: Ale mam głupia matkę, frajer ja pocałował, a ona go w pysk… Francuz: ale mi się udało, pocałowałem ja, a w pysk dostał kto inny… Rusek: Co jest??? Najpierw mnie całują, a potem bija… Polak: Wy się tam całujcie, a ja Ruskiemu i tak wpie…!!!20. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuNa granicy rozmawiają dzieci polskie i rosyjskie: – A my mamy chleb! – wołają dzieci rosyjskie. – A my mamy chleb z masłem!! – rzekły na to dzieci polskie. – A my mamy Stalina!!! – rzuciły polityczna wypowiedz dzieci rosyjskie. – My tez możemy miel Stalina!!! – odrzuciły gryps dzieci polskie. – To nie będziecie mieli chleba z masłem!!! – wiadomo kto Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuPo czym poznać Rosjanina w Ameryce? – Przychodzi na walki kogutów z kaczka… – A po czym poznać, ze SA tam Włosi? – Stawiają na kaczkę… – A po czym poznać, ze jest tam mafia? – Kaczka wygrywa…22. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuRozmawia rosyjski żołnierz z amerykańskim. Amerykanin chwali się jak to u nich jest dobrze w armii, ze maja dobry sprzęt, ze dobrze ich szkoła itp. Aż doszło do tematu: wyżywienie. Amerykanin mówi, ze oni dostają dziennie rownowanosc 80 tys. kalorii. Na to Rosjanin: – Kłamiesz! Żaden człowiek nie zje dziennie 30 kilogramów ziemniaków!23. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuW pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego. (Teraz mówi komentator na tych zawodach.) – Prośże państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pil napój narodowy Francji tj. wino butelkami. I pierwsza, druga, …, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski. – Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pil napój narodowy Polski tj. żytnia butelkami, no i pierwsza, druga, …, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski. – Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pil napój narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, …, piętnasty i złamał się, złamał się czerpak zawodnik rosyjski będzie pil bimber prosto z Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuUmiera Angielka. Na łożu śmierci mówi do męża: – Och Hojny, kochałam cię bardzo ale raz cię zdradziłam. Ten czarny Rolls-Royce Którym tak lubisz jeździć to właśnie od niego. Umiera Francuzka. Na łożu śmierci mówi do męża: – Och Jena, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Ta willa na Lazurowym Wybrzeżu która tak lubisz, to właśnie od niego. Umiera Rosjanka. Na łożu śmierci mówi do męża: – Och Wiana, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Pamiętasz ta Skórzana pilotkę która tak bardzo lubiłeś nosić? To on ci ja wtedy Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuAmerykańscy archeolodzy odkryli nowa piramidę w Egipcie i odkopali tam mumie faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Rosji. Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasa i Wiana. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają: – Ramzes XVIII! A Amerykanie na to: – Jak się to wam udało? A Ruscy: – Jak to jak? Przyznał się!26. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuUmiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoja żonę: – Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie? – Tak, pamiętasz miałam takie wspaniale perfumy… To od niego. Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoja żonę: – Susa, czy zdradziłaś mnie? – Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro… To od niego. Umiera Łusek. Na łożu śmierci pyta swoja żonę: – Nataszka, czy zdradziłaś ty mnie? – Tak, pamiętasz miałeś taka piękna czapkę… To on ci Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuRadziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumownicza na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu: – Mierzi nilu! Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca cumę krzycząc: – Mierzi nilu! Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta: – Gawari a ruski? Cisza. – Parlez vous francais? Cisza. – Sprechen Się Deutsch? Cisza. – Do you sapek English? – Esy, I do. – No to mierzi nilu!28. Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuZłapał diabeł Niemca, Ruska i Polaka. Dal im alternatywę: Kocioł, albo powiedzą liczbę dla której on nie będzie znal większej. Niemiec: Miliard. Diabeł: Dwa miliardy. Do kotła! Łusek: Bilion. Diabeł: Dwa biliony. Do kotła! Polak: Od h*ja i trochę. Diabeł zakłopotany nie wie ile to jest… Diabeł: A ile to jest? Polak: Umiesz liczyć ziarenka piasku? Diabeł: Tak. Polak: A widzisz to drzewo? Diabeł: Widzę. Polak: Jest to tyle ziarenek piasku ile od tego drzewa w Kawały o Polaku, Rusku i NiemcuDiabeł założył się z Polakiem, Ruskim i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Łusek, chudziutki, z wystającymi zebrami, a pies spasiony, ze ledwo może się ruszać. Łusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć. Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę – pies zaczyna tańczyć. Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawią nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, “pewnie tez da psu” myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem: – Daj mi, ach daj mi…
Kawały o czołgu, Śmieszny humor o czołgu, Śmieszne żarty o czołgu, Humor o czołgu, Śmieszne dowcipy o czołgu, Śmieszne kawały o czołgu, Żarty o czołgu, Dowcipy o czołgu Aby w pełni wykorzystać możliwości serwisu: WŁĄCZ obsługę JavaScript, oraz WYŁĄCZ wszelkie programy blokujące treść np.
Diabeł zwołał Polaka, Ruska i Niemca i mówi: - Każdy z was dostanie do tresury małego pieska i zostanie z nim zamknięty w pokoju. Za miesiąc wrócę i sprawdzę, jak wam poszło. Ten kto najlepiej wytresuje pieska dostanie bogactwa jakie sobie tylko wymarzy... Po miesiącu wraca i sprawdza: Wchodzi do Niemca, a ten sadza pieska przy perkusji, a piesek odwala na niej solówkę jakiej jeszcze świat nie widział. Wchodzi do Ruska, ten daje pieskowi harmoszkę, a ten jak nie zacznie grać i wywijać kozaczoki. Wchodzi do Polaka, a on siedzi w kącie a w drugim kącie siedzi trzęsący się i wychudzony piesek. Diabeł pyta zaskoczony: - Ej Polak! Wytresowałeś psa? - Wytresowałem... - No to pokaż co on potrafi...! Polak spokojnie wyciąga jabłko z kieszeni i zaczyna je wolno wycierać. Piesek patrzy na niego i trzęsącym się głosem mówi: - Daj gryza ... Krzysiu...!!!
Dowcip #17974. Konferencja prasowa w Białym Domu w kategorii: „ Śmieszny humor o Iraku ”. Niedaleka przyszłość, z Iraku prasa donosi o coraz lepszych relacjach między wojskami polskimi, a ludnością cywilną. Niestety, pewnego dnia do MON dociera depesza o niestosownym zachowaniu Polaków stacjonujących w Iraku.
Przeskocz do treści Polak, Rusek i Niemiec spotkali Diabła, który obiecał im nagrodę. -Kto przeskoczy nad okopem pełnym CKM-ów, poda łapę niedźwiedziowi w jaskini i wyrucha Cygankę dostanie nagrodę. Pierwszy biegnie Niemiec. Wyskakuje nad okop, słychać serię z CKM-u i koniec. Niemiec nie żyje. Czytaj dalej 3 zadania: okop, niedźwiedź i cyganka Szatan złapał Polaka, Ruska i Niemca, zamkną ich każdego osobno w małych betonowych pomieszczeniach 2x2x2 metry, bez okiem i ze szczelnymi drzwiami. Każdemu dał po dwie metalowe kulki łożyskowe i powiedział, żeby zrobili z nimi coś niesamowitego to ich wypuści. Przychodzi po 3 dniach, wchodzi do Niemca, patrzy a on postawił jedną kulkę na drugiej. Wypuścił go. Czytaj dalej Polak, rusek i niemiec – metalowe kulki
0QXc0O. 142 296 247 470 429 129 13 211 435
dowcipy o polaku rusku i niemcu i diable